Raj dla ornitologów - Dymerskie Łąki w gminie Dźwierzuty

NAD JEZIOREM KULKA

Gmina Dźwierzuty charakteryzuje się największym odsetkiem gruntów rolnych w powiecie szczycieńskim. Przed II wojną światową na tym terenie było także najwięcej majątków ziemskich, a po wojnie na ich miejscu powstały PGR-y, które obecnie stwarzają poważne problemy ekonomiczne na wsi.

Najciekawsze obszary pod względem przyrodniczym znajdują się na obrzeżach gminy. W części wschodniej swój początek ma Puszcza Piska, jeden z najbardziej malowniczych rejonów Mazur.

W poprzednim odcinku omówiony został relikt polodowcowy znajdujący się w rezerwacie Sołtysek, niedaleko wsi Grom. Zupełnie inna, lecz szczególnie ciekawa roślinność porasta wschodni brzeg jez. Łęsk (Kulka). Występująca tu roślinność stepowa nie jest reliktem, pozostałością po poprzednich epokach geologicznych. Jej występowanie wiąże się z panującym na stromym brzegu jeziora osobliwym mikroklimatem. W skrócie można go określić jako zbyt suchy, aby podtrzymać las, lecz na tyle wilgotny, żeby nie był pustynią. Klimat stepowy charakteryzuje się ostrymi zimami i upalnymi latami. Okres wegetacji jest zbyt długi. W kwietniu, maju rośliny zakwitają, jednak już w czerwcu żółkną i wysychają. Latem zdarzają się susze, co powoduje, że roślinność częściowo znajduje się już w stanie spoczynku. Strome zbocze jeziora porośnięte jest wieloma gatunkami roślinności kserotermicznej (zbiorowiska roślinne wykształcające się na siedliskach o bardzo silnym nasłonecznieniu, silnie nagrzewających się, z niewielką dostępnością wody), należącej do tzw. elementu pontyjskiego lub subpontyjskiego. Wśród nich występują: sasanka łąkowa, sparceta piaskowa, driakiew żółtawa, pięciornik piaskowy, gorysz pagórkowy, groszek czerniejący, ciemiętnik białokwiatowy. Rośliny porastające wschodni brzeg jez. Łęsk określamy pojęciem „elementu pontyjskiego”. Ogrodnicy często spotykają się z nazwami roślin mających przymiotnik „pontyjski”, np. azalia pontyjska, różanecznik pontyjski, bylica pontyjska. W północnej Turcji, nad brzegiem Morza Czarnego ciągnie się łańcuch górski zwany Górami Pontyjskimi o maksymalnej wysokości 3929 m (Kackar Dagt), obejmujący swym zasięgiem Wyżynę Anatolijską i częściowo Wyżynę Armeńską. Istniały w tym rejonie świata również niezależne państwa; w starożytności państwo Pont a na początku XX wieku Republika Pontyjska, demokratyczne państwo stworzone przez prawosławnych Greków pontyjskich.

Występuje tu obszar stepowy z charakterystyczną roślinnością kserotermiczną. Niektóre gatunki roślin, odpowiednie dla tamtego, tak odległego regionu świata, możemy spotkać nad jez. Kulka. Stąd mówimy o elemencie pontyjskim. Nie jest to typowy step. Występują tu tylko pewne gatunki roślin charakterystyczne dla obszaru stepowego.

W 1955 roku, dla zachowania, ze względów naukowych i dydaktycznych, fragmentu lasu ze stanowiskami roślinności pontyjskiej i roślin chronionych utworzono rezerwat „Kulka”. Powierzchnia jego wynosi 12,39 ha oraz ciągnie się wąskim pasem, o szerokości 20 - 30 m wzdłuż jeziora. Niestety roślinność stepowa już powoli zamiera. Przyczyną tego stanu jest proces zarastania otwartych powierzchni rezerwatu przez zespół grądu (las dębowo – grabowy), silny rozwój warstwy krzewiastej oraz ekspansja paproci orlicy i siewek dębu. Zamieranie roślinności stepowej jest prawdopodobnie spowodowane zachodzącymi zmianami klimatycznymi.

DYMERSKIE ŁĄKI

We wcześniejszych odcinkach omówione zostały dwa tereny o dużej koncentracji ptactwa wodno – błotnego oraz miejsca odpoczynku i żerowania ptactwa przelotnego w okresie wiosenno – jesiennym.

Na terenie powiatu znajdują się rezerwat „Małga” (w części południowej – zachodniej) i użytek ekologiczny „Stawy w Tylkówku” w części północnej- zachodniej.

W powiecie szczycieńskim, w jego części północno wschodniej, występuje podobny obszar. Na pograniczu gminy Dźwierzuty i gminy Biskupiec występują wtórnie zabagnione łąki, stwarzające idealne warunki do bytowania i żerowania ptactwa wodno – błotnego. Pomiędzy miejscowościami Popowa Wola i Rutkowo w gminie Dźwierzuty oraz Labuszewo i Dymer w gminie Biskupiec na rozległych obszarach szuwaru trzcinowego, przeplatanego siecią zarośniętych rowów i kanałów oraz zaroślami wierzbowo – brzozowymi, swoje miejsca lęgowe znalazły: bąk, kureczka nakrapiana, kureczka zielona, wodnik, derkacz, błotniak stawowy, dzierzba srokacz, remiz oraz wiele innych, mało znanych i wartych poznania gatunków ptaków. Jesienią „Dymerskie Łąki”, bo taką nosi nazwę utworzony na tym obszarze użytek ekologiczny, wraz z okolicznymi polami są miejscem gromadzenia się i nocowania miejscowych i przelotnych żurawi. Ornitolodzy naliczyli tu stada o liczbie 2500 osobników. Tyle ptaków w jednym miejscu – to dopiero frajda dla ich miłośników i przyrodników.

Sosny rosnące na skraju łąk są miejscem nocowania nielęgowych stad bociana białego. Możemy tu spotkać stada liczące nawet około 60 osobników.

WARTO SPOJRZEĆ W GÓRĘ

Omówione zostały trzy obszary o dużej koncentracji ptaków. Nie są to jedyne miejsca ich występowania. Cały obszar ziemi szczycieńskiej charakteryzuje się dużą koncentracją ptactwa lęgowego, w tym wielu gatunków będących pod ścisłą ochroną. Mieszkaniec Szczytna widzi jedynie uciążliwości jakie go spotykają przez wszędobylskie stada kawek, gatunku również podlegającego ochronie.

W dobie łatwego dostępu do aparatu fotograficznego, warto czasami popatrzeć w górę, w korony drzew lub w jakieś krzewy, nawet chaszcze. Dostrzeżemy tam mnóstwo ptaszków, o różnej wielkości i upierzeniu, przeważnie nieco podobnych do popularnego wróbelka. Warto ten obraz przyrody utrwalić „na kliszy”, siąść do komputera, posurfować w internecie. Okaże się, że spotkaliśmy okazy ptaków bardzo rzadkich, czasami wpisanych do rejestru gatunków zamierających. Żyją obok nas, a my ich nie dostrzegamy. Zagorzały ekolog, może raczej malkontent pomyśli, że to ich ostatnia godzina. Lepiej, dla nich, że ich nie dostrzegamy. Można rzecz odwrócić. Giną, bo ich nie widzimy. Niszczymy, często nieświadomie ich miejsca lęgowe. Warto czasami o tym pomyśleć!

Ryszard Jerosz